Kiedy zakładamy własną kwiaciarnię musimy sobie jasno powiedzieć, co będzie się znajdowało w naszym asortymencie. Oczywiście błądzić jest rzeczą ludzką i nie jest to jakiś ścisły scenariusz, od którego nie można odstąpić. Możemy bowiem z czasem z pewnych rzeczy zrezygnować i przeciwnie kiedy lepiej poznamy rynek i będziemy wiedzieli o co w szczególności pytają klienci, o pewne elementy go poszerzyć.
Niemniej jednak podstawą naszego asortymentu, co wynika niejako z samej definicji kwiaciarni będą kwiaty, przede wszystkim kwiaty cięte, a więc nieśmiertelne róże, kwiaty sezonowe , jak np. tulipany czy żonkile, wracające do łask gerbery, frezje i goździki oraz nieco droższe storczyki czy anturia. Uzupełnieniem kwiatów ciętych powinny być kwiaty doniczkowe ( zarówno domowe, jak i balkonowe czy ogrodowe) oraz kwiaty sztuczne. Ponadto możemy także postawić na różnego rodzaju stroiki (zwłaszcza w okresach przedświątecznych), kartki okolicznościowe i zaproszenia, drobne pamiątki i bibeloty, a więc wszystko to o czym klienci zazwyczaj sobie przypominają, kupując wiązankę kwiatów.